Karma dla kota czy domowe jedzenie?
Mamy małego kotka, dopiero co go wzięliśmy od sąsiadów. No i teraz rodzi się pytanie. Co mu dawać jeść. Mleka się kotu nie powinno dawać, bo później ma rozwolnienie. Ale czy powinien jeść swoją specjalną karmę dla kota, czy raczej Welur to samo co my. Ja jestem zdania, że to musi być wypośrodkowane. Dlaczego? Ponieważ koty jedzą nawet do dwudziestu razy dziennie, ale w niewielkich porcjach. Dlatego właśnie kot powinien mieć ciągły dostęp do suchej karmy, żeby mógł sobie przyjść i ją chrupać.
Ale zdecydowanie jestem również zwolennikiem tego, żeby kot jadł to, co my. Jeśli kroje piersi z kurczaka na obiad, to kotu zawsze się dostanie jakiś kawałek, bo zawsze jest co z tej piersi odkroić. Jak jemy tosty, to kot zawsze przychodzi, bo też chce kawałek. Oczywiście pod żadnym pozorem nie daje mu słodyczy, bo wiem, że koty ii psy nie mogą ich jeść. Może się to dla nich skończyć śmiercią, dlatego zdecydowanie unikam tego i karce wszystkich, którzy chcą tym nakarmić mojego kota. Także moim zdaniem kluczem do dobrego żywienia jest różnorodność.
Artykuł dzięki: